Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja | |
afery:afera_pracowa [14/05/2025 01:40] – [Ciekawostki] DancingNihilist | afery:afera_pracowa [14/05/2025 01:41] (aktualna) – [Ciąg dalszy] DancingNihilist |
---|
* [[https://odysee.com/@PZH:d/dziady-blizynskie-cz-8-wKFXCpSX6Pc:9|Akt VIII: (bez tytułu)]] | * [[https://odysee.com/@PZH:d/dziady-blizynskie-cz-8-wKFXCpSX6Pc:9|Akt VIII: (bez tytułu)]] |
| |
Plan Suma]] na ten dzień był jasny: wizyta na lotnisku, wizyta na Bruna (spółdzielnia Batory)[([[https://www.pkt.pl/firma/batory-spoldzielnia-budowlano-mieszkaniowa-1345366|Dane spółdzielni]])] oraz wyjaśnianie Barneja i Olgierdana. W osiemnastej minucie Piotr poinformował, że rozmawiał już ze swoim szefem Andrzejem, który nie był świadomy, że rozmowa telefoniczna między nim a Pawłem była nagrywana. Nagranie, opublikowane na kanale Olgierdana, zostało szybko usunięte ([[https://odysee.com/@KononopediaRu:2/prawda-dlaczego-bohater-WSW-nie-pracuje-(fragment-rozmowy-z-szefem-z-dzisiaj)-08_07_2024-REUP-Olo-ls1ml:7|Link do reuploadu]]). \\ O 10:10 Piotr zameldował się na Okęciu wyznając, że miał kaca - bo każdy ma kaca po //przepiciu//. {{:afery:5.jpg?230 |}} Zapowiedział, że będzie odwiedzał lotnisko codziennie (i ewentualne parki), żeby upolować Mokotowskiego Gita. \\ Po około 40 minutach WSW złapał jakiegoś znajomego - ten rozpoznał go jako "brata Czaka" i wyznał, że nie chce problemów (jego szef imieniem Karol[(Ludwiczek - syn Barneja.)] już dostał cynka i zadzwonił do niego, by nie nie narobił problemów w związku z podwózką WSW). Znajomy podwiózł go nieco bliżej, w okolice Krakowskiej - a Sum zapowiedział dla widzów, że nie zamierza się ogarnąć i dotrze na miejsce hulajnogą lub czymkolwiek innym. Niedługo później wsiada w jeden z autobusów miejskich, nagrywając IRL z prawdziwego zdarzenia. Już drugi raz podczas transmisji zadzwonił do niego zatroskany moderator pytając o to czy ma ze sobą powerbanka, w razie gdyby Piotrowi padł telefon. Następnie ostrzegł go przed ewentualnym pojawieniem się policji na Okęciu - służby mogły tak naprawdę zostać wezwane przez każdego, od Pawła po Olgierdana aż do postronnych obserwatorów czy widzów na transmisji. | Plan Suma na ten dzień był jasny: wizyta na lotnisku, wizyta na Bruna (spółdzielnia Batory)[([[https://www.pkt.pl/firma/batory-spoldzielnia-budowlano-mieszkaniowa-1345366|Dane spółdzielni]])] oraz wyjaśnianie Barneja i Olgierdana. W osiemnastej minucie Piotr poinformował, że rozmawiał już ze swoim szefem Andrzejem, który nie był świadomy, że rozmowa telefoniczna między nim a Pawłem była nagrywana. Nagranie, opublikowane na kanale Olgierdana, zostało szybko usunięte ([[https://odysee.com/@KononopediaRu:2/prawda-dlaczego-bohater-WSW-nie-pracuje-(fragment-rozmowy-z-szefem-z-dzisiaj)-08_07_2024-REUP-Olo-ls1ml:7|Link do reuploadu]]). \\ O 10:10 Piotr zameldował się na Okęciu wyznając, że miał kaca - bo każdy ma kaca po //przepiciu//. {{:afery:5.jpg?230 |}} Zapowiedział, że będzie odwiedzał lotnisko codziennie (i ewentualne parki), żeby upolować Mokotowskiego Gita. \\ Po około 40 minutach WSW złapał jakiegoś znajomego - ten rozpoznał go jako "brata Czaka" i wyznał, że nie chce problemów (jego szef imieniem Karol[(Ludwiczek - syn Barneja.)] już dostał cynka i zadzwonił do niego, by nie nie narobił problemów w związku z podwózką WSW). Znajomy podwiózł go nieco bliżej, w okolice Krakowskiej - a Sum zapowiedział dla widzów, że nie zamierza się ogarnąć i dotrze na miejsce hulajnogą lub czymkolwiek innym. Niedługo później wsiada w jeden z autobusów miejskich, nagrywając IRL z prawdziwego zdarzenia. Już drugi raz podczas transmisji zadzwonił do niego zatroskany moderator pytając o to czy ma ze sobą powerbanka, w razie gdyby Piotrowi padł telefon. Następnie ostrzegł go przed ewentualnym pojawieniem się policji na Okęciu - służby mogły tak naprawdę zostać wezwane przez każdego, od Pawła po Olgierdana aż do postronnych obserwatorów czy widzów na transmisji. |
| |
Po godzinie porannego lajta do Suma dzwoni nawet jego mama, ale ten odrzuca połączenie, pomstując na brata, który - sam boi się zadzwonić i powiedzieć mu //"Piotrek, nie rób trzody"//, więc uruchamia wszystkich dookoła. Rozwścieczony Piotr zdecydował się oddać mocz gdzieś przy chodniku nieopodal lotniska, ani na chwilę nie przerywając wyzwisk kierowanych w stronę Barneja. W pewnym momencie dźwięk z transmisji się urywa, a sam lajt zostaje zakończony. Na jego miejsce pojawia się 4-minutowy zapis zatytułowany [[https://odysee.com/@KononopediaRu:2/alo-alo-2024-07-09-11_02--Id%C5%BA-w-PISSdu-REUP-:5|"alo, alo"]], na którym Sum Wąsaty przeczytał na czacie, że jest nominowany do Dzbana Roku. \\ W końcu dotarł na parking na Krakowskiej, by dopaść Mokotowskiego Gita, ale - z nieokreślonego powodu - zaczął tracić sygnał na transmisji, aż stracił go całkowicie. | Po godzinie porannego lajta do Suma dzwoni nawet jego mama, ale ten odrzuca połączenie, pomstując na brata, który - sam boi się zadzwonić i powiedzieć mu //"Piotrek, nie rób trzody"//, więc uruchamia wszystkich dookoła. Rozwścieczony Piotr zdecydował się oddać mocz gdzieś przy chodniku nieopodal lotniska, ani na chwilę nie przerywając wyzwisk kierowanych w stronę Barneja. W pewnym momencie dźwięk z transmisji się urywa, a sam lajt zostaje zakończony. Na jego miejsce pojawia się 4-minutowy zapis zatytułowany [[https://odysee.com/@KononopediaRu:2/alo-alo-2024-07-09-11_02--Id%C5%BA-w-PISSdu-REUP-:5|"alo, alo"]], na którym Sum Wąsaty przeczytał na czacie, że jest nominowany do Dzbana Roku. \\ W końcu dotarł na parking na Krakowskiej, by dopaść Mokotowskiego Gita, ale - z nieokreślonego powodu - zaczął tracić sygnał na transmisji, aż stracił go całkowicie. |