« ciekawostki
Nie wiem, ale się dowiem!
| Dane biograficzne | |
| Opis kanału: | Kanał poświęcony jest naturze świata i sytuacji współczesnego człowieka w oparciu o aktualne zjawiska społeczne. Misja? Popularyzacja wiedzy, idei rozwoju osobistego i budowanie poczucia sprawczości w życiu widza. Zawsze proponujemy odbiorcom alternatywę względem głównego nurtu dzięki promowaniu zdrowego, zbalansowanego i świadomego stylu życia. |
| Twórca / CEO: | Mateusz Kucharek i inni |
| Prowadzący / lektor: | Wojciech Wróbel aka Bezi |
| Link do kanału: | Nie wiem, ale się dowiem! |
Rola w Uniwersum
Nie wiem, ale się dowiem! po raz pierwszy podjął temat Uniwersum Szkolna 17 dnia 9.01.2025 oraz 19.01.2025. Materiał pt.: Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz odnosił się do tytułowego bohatera, w pewnym momencie uderzając też w samego Cenzora Uniwersum, co miało swoje konsekwencje. Film został usunięty z Jutuby w związku z naruszaniem praw autorskich, co sprowokowało twórców NWASD do stworzenia drugiego filmu pt.: Kto usuwa filmy z Nie wiem, ale się dowiem?, którego tym razem głównym bohaterem stał się Sradek. Po kilku miesiącach na kanale opublikowano kolejny materiał, choć nie został on odebrany tak dobrze jak poprzednie (widzowie w dużej części stwierdzili, że był to nic nie wnoszący skok na wyświetlenia).
W celu dokładnego zapozniania się z tym wątkiem, zalecane jest korzystanie ze spisu streści, widocznego po prawej stronie profilu >
Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz
Chronologia
Rozwiń
30.12.2024 użytkownik @ArseneWengerTheAnimatedSeries, pod którego nazwą kryje się twórca kanału NWASD! - dodał wpis na wykop.pl, gdzie dał znać do publicznej wiadomości tagu #kononowicz, że od kilku miesięcy zbiera informacje o Uniwersum Szkolna 17 - ok. 1,5 godziny o prawdziwej historii Krzysztofa Kononowicza (ostatecznie końcowy materiał był 15 minut krótszy) dla normika, który zna postać Konona jedynie z memów i śmiesznych filmików. Wpis spotkał się z pozytywnym odbiorem okołoszkolnej społeczności, choć nie obyło się bez komentarzy pełnych zwątpienia co do rzetelnego przedstawienia skomplikowanej sytuacji Odyńca w jednym materiale. Należy również wspomnieć, że sam twórca podzielał obawy widzów pisząc: „Trochę jest presja, żeby nie zawieść oczekiwań”.
06.01.2025 twórca kanału poinformował o trwającym montażu dokumentu, który będzie składał się z sześciu aktów, a sam film miał pojawić się w okolicach czwartku, 09.01.2025.
09.01.2025 o godzinie 9:00 opublikowany zostaje gotowy materiał.
13.01.2025 został zgłoszony do Jutuby przez Centralę z powodu naruszenia praw autorskich. Należy również wspomnieć o nieprawdziwej informacji, którą utworzył i powielał sam Sradek, jakoby zyski z filmu Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz miały być przeznaczone na rehailitację Konona. Tego dnia kanał NASD zdementował krążące plotki.
 |
| Plotki na kanale Mleczny Człowiek |
Streszczenie materiału
Dokument próbuje opowiedzieć tragiczną historię Krzysztofa Kononowicza, niegdyś mema internetowego i kandydata politycznego, który stał się ofiarą wyzysku, manipulacji i zaniedbania, ukazując mroczną stronę internetowej sławy i porażki w kontekście społecznym.
Rozwiń najważniejsze punkty
00:00 Omówione zostaje pokrótce życie i trudności Krzysztofa Kononowicza, znanego z internetowych memów, który zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, będąc jednocześnie wykorzystywanym jako źródło treści online. Jest to także wstęp do dalszej części materiału.
09:24 Polityczna droga Kononowicza, w tym jego kampania wyborcza, niespodziewana popularność i aspiracje do kolejnych ról politycznych. (Program wyborczy Kononowicza, który zawierał propozycje poprawy lokalnych problemów; Start w wyborach na prezydenta Białegostoku w 2006 roku z minimalnym poparciem; Po wyborach Kononowicz zaczyna tworzyć treści dla widzów internetowych, wyrażając chęć kandydowania do Parlamentu Europejskiego czy Polskiego Związku Piłki Nożnej).
18:51 Dramatyczny spadek jakości życia Konona po śmierci członków rodziny, prowadzący do niestabilności finansowej, izolacji społecznej i wyzysku. (Utrata brata i matki osłabia Kononowicza, czyniąc go podatnym na manipulacje; W latach 2010–2013 jego życie ulega znacznemu pogorszeniu, co toruje drogę przyszłym trudnościom).
28:17 Omówienie ewolucji relacji i konfliktów w społeczności wokół Jądra Uniwersum, od spokojnych początków po coraz bardziej skomplikowane interakcje.
37:43 Transformacja kluczowych postaci, w tym głównego bohatera i jego kochanego… przyjaciela Majora, od współpracy do rywalizacji, z narracją pełną zwrotów akcji.
47:06 Niepokojące okoliczności życia Krzysia, obejmujące jego pogarszający się stan zdrowia oraz kontrolę sprawowaną przez opiekunów za pomocą różnych środków, m.in. kamer zainstalowanych na posesji Gospodarza.
-
01:06:00 Problem wyzysku w internecie, ukazany na przykładzie osoby, której cierpienie jest monetyzowane, co podnosi kwestie etyczne i społeczne.
Odbiór widzów
Społeczność Uniwersum pozytywnie odebrała film, traktując go jako formę nagłośnienia dotychczasowych praktyk Sradka i jego ekipy, a także jako pomoc w dotarciu do osób, które nie miały świadomości tego, co dzieje się za kulisami od czerwca 2020, kiedy Uniwersum przeszło w ręce Esa.
Wpadki
Nie obyło się bez drobnych wpadek związanych z przekręceniem języka bombaskiego na język „bombajski”, wsi „Wilkowo” na „Wilków” czy kilku drobnych pomyłek z nazewnictwem osób zamieszanych w Uniwersum. Uwzględniono również nieprawdziwe informacje, przekazywane przez medialne ściekowisko typu: rmf.fm czy o2, które od dawna ma problem z poświęceniem chwili na sensowny research i powiela bzdury, dostosowując je do narracji swoich wysrywów artykułów na zasadzie clickbaitów i wzbudzenia większych emocji u czytelnika. W tym przypadku chodziło akurat o to, że w toku drugiej afery szpitalnej „karetka pogotowia miała dwukrotnie odmówić przyjazdu”. Prawdziwa informacja jest taka, że zespół przybył do Krzysia-Misia dwukrotnie, jednak nie zabrano go do szpitala, a dopiero za trzecim razem udało się zmusić Konona do poddania się hospitalizacji. Nie odmówiono przyjazdu pod Belweder.
W filmie brakowało kilku istotnych kwestii, na co również niektórzy zwrócili uwagę. Należy jednak podkreślić, że nie ma takiej możliwości, by w jednym, 1,5-godzinnym materiale umieścić z sensem wszystkie wątki tak, by nie pogmatwały one i tak już skomplikowanego Uniwersum Szkolna 17. Materiał skierowany jest bardziej do normików i nowoszkolnych, więc jak na to, że dokument został opracowany i wypuszczony w świat przez osoby, które nie są na bieżąco ze Szkolną - jego wykonanie należy uznać za rzetelne, okuratne, sprawiedliwe, i tak dalej, i tak dalej…
Niemniej jednak w filmie na pewno brakowało wzmianki o tym, że kanał Majora Suchodolskiego został przejęty po jego śmierci i w dalszym ciągu pojawiają się na nim reuploady starych wilmów z denatem w rolu głównej, a monetyzacja nie została wyłączona. Brakuje też pewnego balansu na linii lateksy-antylateksy, by jednak zwrócić uwagę, że kwestie „obrony biednego, schorowanego Kononowicza” oraz „ochrony go przed wykorzystywaniem” mogą być tak naprawdę przykrywką dla prywatnych sporów i ogólnej niechęci wobec Sradka, spowodowanej zniszczeniem Uniwersum, a nie samej próby „pomocy” Ksiekowi w ramach dbałości i martwienia się o jego dobro.
Brakuje też ukazania głębi prawdziwej, okropnej natury Kononowicza - w końcu Konon jest człowiekiem bez zalet, a wszelką pomoc odrzucał, negował lub do granic możliwości wykorzystywał. Można było tu wspomnieć choćby o gumowej Oli, którą Bestia poniżała od sprzątaczek lub o postaci pani pielęgniarki, jechanej przez Mazura od najgorszych, co spowodowało wcielenie kobiety do oficjalnych męczenników Uniwersum, nie zapominając o biednym Nerko.
Nie zapominajmy, że w zarysie drzewa genealogicznego rodziny Kononowiczów zabrakło pradziadka.
Podsumowanie
Na koniec lektor dokumentu zadał dość naiwne pytanie: „Czy gdyby bohaterowie Szkolnej w odpowiednim momencie trafili do DPS-ów i dostaliby odpowiednią opiekę, to lepiej by skończyli?” na które sam sobie odpowiada: „Zapewne tak, ale nigdy się o tym nie dowiemy”.
Sens odpowiedzi na postawione pytanie jest prawdopodobnie żaden, ale - gwoli ścisłości - nie, do Domu Pomocy Społecznej (DPS) nie można trafić „ot tak”, tylko na podstawie decyzji administracyjnej i spełnienia określonych kryteriów. Zazwyczaj umieszczenie w DPS odbywa się na podstawie oceny stanu zdrowia i potrzeb osoby, która ma być umieszczona w takim miejscu. Zarówno Major jak i Konon w tamtym momencie nie zostaliby umieszczeni w żadnym tego typu ośrodku na widzimisię internetowych obserwatorów, którym kraje się serduszko na widok Pary Prezydenckiej z parą nóg, rąk i niechęcią do pracy. DPS to dom dla naprawdę potrzebujących ludzi, którzy chcą tam w spokoju przeżyć - być może - ostatnie lata życia, a nie dla (wówczas) dwóch obiboków, którzy stawali wtedy w piku swojej popularności.
Pomijając jednak najsłabszy punkt, jakim było podsumowanie odcinka - dokument z pewnością stanowił cenne źródło informacji dla niewtajemniczonych widzów i mógł przyczynić się do wzrostu świadomości wśród okołoszkolnej społeczności.
Odniesienia
Materiał w znacznej mierze opierał się na treściach pobranych z Kononopedii. Obecna forma strony w domienie .ru została uwzględniona w wielu momentach filmu, zarówno w formie linków źródłowych jak i screenów bezpośrednio ze strony, a niektóre treści zostały nawet dosłownie stąd przeczytane. Nie zmienia to jednak faktu, że twórcy dokonali również własnego, porządnego researchu, choćby przy publikacji urywków z potajemnego nagrania rozprawy sądowej, gdzie Srawek (powód) wypowiada się w jakiś sposób na temat zarobków Kononowicza z kanału Mleczny Człowiek, będąc przy tym ostro maglowanym przez sędzię czy wzmianki oraz nagrań z afery sędziszowskiej i śmierci Majora. Oba te wątki nie zostały jeszcze opisane na Kononopedii w związku z powolnym postępem prac i zatrzymaniem chronologii na wrześniu 2022.
Reperkusje
Niedługo po publikacji dokumentu, w komentarzach pojawiły się treści, które - zgodnie z obserwacją widzów - mogą pochodzić bezpośrednio spod palców Sradka. W efekcie całą tę pseudodyskusję nazwano benzoszałem, a administracja kanału bezpośrednio odniosła się do wspomnianego konta pisząc: "Panie Sławomirze, proszę przestać"
.
Komentarz Barneja
Rozwiń
Tego samego dnia, jeszcze przed obejrzeniem filmu - Paweł z Warszawy postanowił odnieść się do jego zawartości. Stwierdził, że słowa prawdy się tam nie dowiesz, a kanał „Nie wiem, ale się dowiem” powinien brzmieć „Wiem, ale się nie dowiedziałem”… I tak to wygląda, wystarczy zobaczyć ten kanał, ale on jeszcze tego filmu nie widział i nie ma zamiaru go oglądać. No ale co zrobić, będą wyświetlenia. W kolejnych minutach komentarzy Barneja można usłyszeć inne, nowe propozycje dla nazwy kanału: „Nie wiem, ale się wypowiem”, albo „Nie wiem, ale się nie dowiem”. Ogólnie rzecz ujmując, Paweł był oburzony tym, że nikt nie pytał się o nic „u źródła” (czyli u niego).
Komentarz Zielonego
Rozwiń
 |
| Próba pojednania w obliczu wspólnego wroga |
Komentarz Mexicano
Rozwiń
Meksyk jako były redaktor, a także były bohater drugoplanowy Uniwersum, postanowił się odnieść do dokumentu o Kononowiczu, w którym zresztą został uwzględniony.
Uznał, że temat wspomnianego dokumentu jest bardzo śliski i jego zdaniem - niezbyt dobrze przygotowany. Podzielił swoją wypowiedź w kontekście materiału Nie wiem, ale się dowiem!, na 3 części: 1. kiedy go jeszcze nie było; 2. kiedy już był; 3. kiedy Uniwersum zostało przejęte przez Sradosława - ten 3 epizod go zresztą gówno interesuje, ale podsumował to słowami: „Jaki żeś plon zasiał, takie żniwo zbierasz”. Wyraził się negatywnie na temat wyłączności na Kononowicza, uwzględniając w to monitoring na Szkolnej, któremu był przeciwny. Nie ma zamairu jednak ani bronić Sradka, ani go jechać.
Jarek wielokrotnie wspomina na filmie o braku rzetelności i niewystarczającym przygotowaniu się do tematu, który jest wielowątkowy, a sam Konon został w materiale błędnie ukazany jako biedny dziadek - choć wszyscy dobrze wiedzą, jaka Mleczna Bestia jest. Nikomu bowiem - według Meksyka - nie udałoby się nakłonić Konona do zdrowszego prowadzenia się.
Co do dalszej części dokumentu - Mexicano zauważył, że pominięto w nim znaczną część jego obecności (m.in. przy nakreślaniu tematu „Złotych Czasów” na Szkolnej, kiedy to on i Fiodor stanowili tego zasługi poprzez nagrywanie i uczestniczenie w życiu Konona w tamtym momencie), choć jednocześnie pamiętano o tym, by wymienić go z imienia i nazwiska. Ma też za złe, że nie wspomniano o jego nałogu oraz o tym, że udało mu się z tego wyjść.
Film, jak film. Pocisk, jak pocisk - nie pierwszy na Rudego i pewnie nie ostatni. -
Meksyk o dokumencie
Odpowiedź S. Nowaka
Próba nr 1
10.01.2025 w okolicach godziny 11:00, Es, za pośrednictwem kanału Mleczny Człowiek, postanawia odnieść się do dokumentu, w którym omawiana jest również jego osoba (od 41:50 minuty). W związku z tym na karcie Społeczność zostaje opublikowany 9-akapitowy wpis
, kierowany do Wojciecha Wróbla, lektora i prowadzącego kanał „Nie wiem, ale się dowiem!”, błędnie nazywanego w treści wpisu „właścicielem kanału”.
Pisownia oryginalna
Wojciech Wróbel, właściciel kanału NASD, publikuje treści na swoim kanale, jak on sam to określił, w celu: „robimy to dla views'ów” [ https://youtu.be/hUIz1JUS6jo?t=9 ], dla wyświetleń, no dla zarobku. To ich główny cel, po trupach do.. portfela.
Robiąc materiał korzystał głównie z materiałów przesłanych przez widzów, z ich subiektywnym komentarzem oraz… czerpiąc wiedzę z wykop.pl .. no tak, wyrocznia - wykop.pl
Nie skontaktował się z nami celem konfrontacji powielanych kłamstw, bo wtedy.. mogło by wyjść, że sporo pomyj, które pojawiają się w materiale, nie miały by pokrycia w faktach, a wtedy materiał nie byłby już szokujący, emocjonalny.. Nie zarabiałby, a przecież… patrz pierwsze zdanie tego posta.
Dodatkowo w swoim materiale używa zdjęć z prywatnej korespondencji i, co zgroza, opublikował fragmenty audio z niejawnej rozprawy sądowej, a za to już grozi pozbawienie wolności do lat 2 („ kto rozpowszechnia publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności.”)
Niestety takie mamy czasy, takie mamy skrzywione społeczeństwo, takie mamy prawo. Można powiedzieć WSZYSTKO, a czy kiedyś, za kilka lat się to sprostuje, albo nie to już i tak nikt nie będzie o tym pamiętał.
Jako jedyni mamy zgodę na publikację wizerunku Krzysztofa Kononowicza, sprawdzoną przez UODO. Czy Wojciech Wróbel ma? Nie sądzę.
My nie tylko nakręcaliśmy z Krzysztofem filmy i zarabialiśmy z nim, za jego wyraźną zgodą a czasem i przymuszaniem i naleganiem z jego strony ale też poświęcaliśmy swój czas na liczne rozmowy przez telefon, wysłuchiwanie jego pretensji, smutków, nocne interwencje po dewastacji posesji Kononowicza. Żadne inne służby, które może i chciały, a może nie, nie mogły zrobić dla niego nic więcej, bo… on nie chciał. Z nami było/ jest mu dobrze. Jest wolnym człowiekiem i może sam decydować o swoim życiu. Wg jego wytycznych były remonty, modyfikacje, monitoring. Do niczego nie mogą go zmusić służby, a co dopiero my. Nie mamy nad nim władzy. Chce być leniem, w świetle prawa może nim być.
Panie Wojciechu, czy miał Pan okazje rozmawiać z Krzysztofem Kononowiczem kiedyś osobiście? Czy myśli Pan, że tym filmem Pan mu pomoże? Jak by zareagował sam „pokrzywdzony” wg Pana na taki film?
Skoro tak Pana boli zarabianie na jego wizerunku, to ile Pan z tego filmu przekaże dla Krzysztofa?
Są czyny są konsekwencje. Cały czas współpracujemy ze WSZYSTKIMI służbami celem pomocy dla Krzysztofa. Dlatego nasza działalność jest prawnie i moralnie uzasadniona. Nie ma Pan pojęcia ile razy już ratowaliśmy Krzysztofa ŻYCIE, walcząc z dyspozytorami, którzy nie chcieli wysłać karetki, nie mówię tu o zdarzeniach z grudnia 2024. Opiekunki, lekarze rezygnowali nawet za wielokrotność stawki. Ja sam, osobiście, bez wstydu jak tylko mogłem zajechać wiele setek kilometrów do Białegostoku, to myłem go, obcinałem paznokcie, bo na miejscu wszyscy się bali i brzydzili. Prywatny lekarz, który swego czasu odwiedzał Krzysztofa za jedną wizytę brał 2-3tyś zł. Jest mnóstwo aspektów o których się nie mówi. Bo przecież takie fakty nie bardzo by pasowałyby do Waszych narracji, film szokujący, oprawcy, lincz. Myk myk i do kasy, co nie? Monetyzować. Dużo Pan masz reklam na filmie. Czy to oznacza, że wykorzystał Pan Kononowicza celem zarobku? No raczej tak, skoro oskarżenia w naszą i moją stronę są bezpodstawne.
Życzę Panu aby Pan przede wszystkim nie szkodził drugiemu człowiekowi, bo pod pretekstem niesienia rzetelnej informacji, w myśl zasady: nie wiem ale się dowiem, to się dowiedz Pan prawdy, a nie nie wiem ale się dowiem jak na tym zarobić, co powiedzieć, żeby się oglądało.
Te przyklaski w komentarzach dla Pana są złudne, kiedyś sumienie da o sobie znać ale już będzie dla Pana za późno.
S.
@Nazwex @orestes.kowalski @KanalLegowy @zStankiewicz @sky
szacun
W skrócie, Sradek zarzuca kanałowi brak bezpośredniego kontaktu w celu konfrontacji i weryfikacji kwestii poruszanych na filmie w obawie przed ewentualnymi problemami w dopięciu emocjonalnej i szokującej naRRacji materiału. Padła również wzmianka o odpowiedzialności karno-sądowej w związku z rozpowszechnieniem nagrania z niejawnej rozprawy sądowej z powództwa Esa i ogólny zarzut w kierunku społeczeństwa, które - według autora wpisu - jest skrzywione, a skoro społeczeństwo jest skrzywione, to w związku z tym, prawo również.
Ponownie na wierzch wychodzi informacja, że ekipa MCz jako jedyna ma zgodę na publikację wizerunku Kononowicza, a także, że filmy z Kononem były za jego zgodą lub w wyniku jego własnych nalegań i przymuszań do nagrywania.
We wpisie dowiadujemy się też, że z ekipą „jest” lub „było” Mlekołakowi dobrze, co może wprowadzić czytelnika w lekką konsternację co do stanu, w jakim obecnie znajduje się Konon (i czy jeszcze jest wśród żyjących). Ponadto Sradek osobiście, bez wstydu:
Ostatni zarzut Esa w kierunku kanału NASD dotyczył mnóstwa reklam umieszczonych na filmie o Kononowiczu, co może poniekąd oznaczać - według wpisu - wykorzystanie Krzysia w celach zarobkowych, a sumienie kiedyś dla Wojciecha Wróbla da znać, ale będzie już dla jego za późno…
W odpowiedzi na własny wpis, Nowak publikuje w komentarzach kilka linków, mających prawdopodobnie na celu ukazać, że Nie wiem, ale się dowiem! nie jest stuprocentowo rzetelnym kanałem. Linki SĄDNY DZIEŃ DLA KANAŁU „NIE WIEM, ALE SIĘ DOWIEM”, BIELSKI GROZI "POZWEM", Nie wiem, ale się dowiem… SIĘGNĄŁ DNA, ANALIZA FILMU O LEGO, TVN pogroził sądem znanemu youtuberowi. Skasował film, ale i tak chce zrobić "serię o patologiach", Socialblade.com, Musimy porozmawiać o Nie wiem, ale się dowiem!, MANIPULACJE i HIPOKRYZJA Nie wiem ale się dowiem!
Widzowie domagają się od Sradka oficjalnego stanowiska. Chcą, aby zasiadł on przed kamerą i merytorycznie, we własnej osobie, odniósł się do materiału o Kononowiczu punktując - według niego - nieprawdziwe informacje, które zostały tam poruszone. Niestety, z dużym prawdopodobieństwem czegoś takiego nie będzie. Sama Centrala twierdzi, że nie ma na to ani czasu, ani chęci, ale - kto wie. Z pewnością materiał, w którym Es stanąłby przed kamerą jako Sławomir Nowak - byłby nietypowym wydarzeniem, którego nikt się nie spodziewa, a już z pewnością taki film mógłby wywrzeć duże wrażenie na okołoszkolnej społeczności…
Próba nr 2
13.01.2025 - Na społeczności kanału Mleczny Człowiek Sławomir Nowak opublikował kolejny wpis
, w odpowiedzi na zniknięcie materiału „Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz” z Jutuby, do którego to zniknięcia sam się przyczynił.
Pisownia oryginalna
Niestety nie przygotowałeś się do materiału, bo słuchałeś tylko strony ogarniętej nienawiścią i zazdrością. Powieliłeś sporo, sporo kłamstw, bez ŻADNEJ konfrontacji ze mną. Czemu nie napisałeś o regularnych wizytach lekarza domowego, za którego płaciliśmy 1-3tyś zł, który do dziś dbał by o Krzysztofa, gdyby nie agresywny hejter, który go przestraszył, jak poznał jego dane? Czemu nie powiedziałeś, że wydaliśmy kilkukrotnie więcej za remont domku, bo nikt nie chciał się podjąć tego? Czemu nie napisałeś, że jesteśmy w kontakcie z MOPR'em, dzielnicową, kuratorką, że współpracujemy z odpowiednimi służbami? Czemu nie nagrałeś, że kamerzysta kilka razy w tygodniu przychodzi do Krzyśka, zapełnia lodówkę, motywuje do niepicia słodkich napojów, regularnego zażywania leków. Czemu nie nagrałeś, że domek był wielokrotnie sprzątany, czasem gruntownie czym narażaliśmy się Kononowiczowi na oskarżenia, że przy sprzątaniu okradliśmy go? Czemu nie nagrałeś, że ja sam kilka razy jechałem żeby go ogarnąć, umyć bo pielęgniarki, opiekunki nawet za wielokrotność stawki nie chciały tego robić? Czemu nawet nie wspomniałeś, że jak kiedyś był w szpitalu i tam nabawił się poważnej odleżyny, to widzowie kanału pomogli nazbierać pierwsze środki, (a następnie my kontynuowaliśmy wynagradzanie) na wspaniałą pielęgniarkę, która miała świetne podejście do Kononowicza i wyleczyła jego odleżynę. Dziś już by nie żył, gdyby nie nasza determinacja. To aż takie niewygodne było użyć? Miej pretensje do siebie za clickbaitowy materiał. Wyrywanie coś z kontekstu, to potem właśnie wychodzi tak słabo i kłamliwie. Kononowicz nie jest więźniem w swoim domu, nie wychodzi, bo się mu nie chce. Większość to wie ale Ty musiałeś dać tytuł, że ktoś go więzi. A Ty się lansujesz w komentarzach pod filmami na kanale człowieka (KOTD), który Kononowicza nazywa „fekalnym yeti” i robi statystki ile dni chodzi Krzysztof w jednym sweterku( ale beka, co nie?). Maila masz, jak masz pytania to pisz. Używanie materiałów z niejawnej rozprawy albo używanie zdjęć/filmów, które nie podlegają pod prawo cytatu jest ryzykowne. Ewidentnie nie zależało Ci na prawdzie tylko na wyświetleniach. S.
Z treści wpisu wynika, że Es ma dużo żalu do twórcy materiału, ponownie zarzucając mu przywiązywanie uwagi wyłącznie do wyświetleń, a nie do prawdy. Jeżeli prawdą jest, że osoba odpowiedzialna za film „Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz” nie zdecydowała się nawet próbę kontaktu (choćby w celu dodania komentarza do gotowego materiału), to można uznać, że zastosowano celowy zabieg, by pominąć lub zignorować drugą stronę z powodu prywatnej niechęci, a to może prowadzić do zniekształcenia pełnego obrazu sytuacji (nawet jeśli powszechna opinia widzów nt. działań ekipy MCz pozostałaby niezmienna) - a nawet do podejrzeń czy oskarżeń o brak wystarczającej rzetelności dziennikarskiej poprzez ograniczanie możliwości dialogu.
Centrala we wpisie zadaje kilka pytań, które mogą już nie znaleźć odpowiedzi. Pyta twórcę Nie wiem, ale się dowiem! o to:
czemu nie napisał o regularnych wizytach lekarza domowego, za którego było płacone 1-3 tys zł,
czemu nie powiedział, że wydali kilkukrotnie więcej za remont domku, bo nikt się tego nie chciał podjąć,
czemu nie napisał, że ekipa jest w kontakcie z MOPR'em, dzielnicową, kuratorką i innymi, odpowiednimi służbami,
czemu nie nagrał, że
Aron kilka razy w tygodniu przychodzi do Krzysia-Misia, zapełnia mu lodówkę, motywuje do unikania słodkich napojów i do regularnego zażywania leków,
czemu nie nagrał, że domek był wielokrotnie sprzątany, a czasem nawet gruntownie, co narażało ekipę na oskarżenia ze strony Niewdzęcznika o okradanie go,
czemu nie nagrał, że
Sradek kilka razy we własnej osobie jechał na
Szkolną 17, ażeby Kononowicza ogarnąć i umyć, bo pielęgniarki czy opiekunki nie chciały tego robić nawet za wielokrotność zaproponowanej stawki,
czemu nawet nie wspomniał, że jak Konon pierwszy raz był w szpitalu, gdzie nabawił się odleżyny, to widzowie
Mlecznego Człowieka pomogli w zbiórce pierwszych środków na pielęgniarkę, która okazała się wspaniała i tę odleżynę wyleczyła?
Oberwało się również Kinki Diamond za to, że m.in. robił statystyki związane z ilością dni, w których Kononowicz przebywał w jednym sweterku oraz nazywał Starosielską Bestię „Fekalnym Yeti”, a mimo to, autor dokumentu „Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz” lansował się
w komentarzach pod jego materiałami.
Es, za pośrednictwem kanału Mleczny Człowiek oznajmił w jednym z komentarzy, że nie ma zamiaru pozywać właściciela Nie wiem, ale się dowiem!. Do szerszego obiegu wchodzi epitet „skuciaty”, który już wcześniej przejawiał się w okołoszkolnej społeczności, głównie za sprawą Rudego.
Kiedy pozew?
Próba nr 3
15.01.2025 - Na karcie społeczności kanału Mleczny Człowiek Sławomir Nowak opublikował piękne nietypowe exposé, w którym, pomimo braku czasu, postanowił wyprowadzić uderzenie wyprzedzające i ułatwić proces pozyskiwania tematów na nadchodzący film NASD, poświęcony niedobremu centaurowi z gór.
Pisownia oryginalna
Droga grupo ośmiu osób z „lektoringiem” Wojtkiem na czele, z kanału o awatarze kolorowego mózgu na YouTube. Jako, że właśnie przy pomocy użytkowników, jakże zacnego portalu wykop.pl (screen) robicie research do materiału, który będziecie publikować w ten weekend, na temat tego niedobrego centaura z gór, chciałem Wam pomóc i przytoczyć do czego warto się przyczepić i zemścić, żeby pogrążyć tego człowieka po tym jak skasował Wam za prawa autorskie film o biednym, starszym, więzionym Panu.
1. Przede wszystkim można wspomnieć o lajwie z 2019r. na kanale Kononowicza (nie Mleczny Człowiek), gdzie pijany „rudzielec” składał obrzydliwą propozycję dla innego uczestnika tego lajwa. Tylko puśćcie wycinek tego lajwa, tak by nikt się nie zorientował, że on tylko czytał głupie komentarze z livechat. I jeszcze dajcie jak policja próbuje go obudzić przy końcówce lajwa.
2. Wspomnijcie, że w tym samym roku po pijaku zrobił głupiego lajwa, w którym nie panował nad sobą i wyzywał Bogu ducha winnych ludzi w Niemczech. Nie mówcie, że to było prawie 5 lat temu, a on od ponad 3 lat już nie pije i żałuje „tamtych” zdarzeń.
3. Wspomnijcie koniecznie o hasłach, o które prosił Wojciecha Suchodolskiego, można pokazać tego smsa od niego do Wojtka. Tylko ani słowa o tym, że Wojciech zarzucał Sławkowi, że podbiera kasę z lajwów i, że chciał Sławomir po prostu pokazać Wojtkowi, że to platforma donejtowa spóźniała się z wpłatami. Że nikt kasy mu nie podbierał. I nie mówcie też, że Sławkowi nie udało się zalogować na to konto.
4. Wspomnijcie też, że człowiek z gór namawiał Suchodolskiego do pozostania w lesie 5 stycznia 2019. Powiedzcie, że było wtedy -20st. (a nie w okolicy 0st. realnie) i że „Major” nigdy w zimie nie przebywał tak poza domem. Nawet jeśli to nie prawda. Nie mówcie też, że Sławek chciał go po prostu ochronić przed typkami, którzy czekali, aby nagrać go „nagrzanego” w domu Kononowicza jak wraca. I że… jednak wrócił i go nagrali tego dnia i wpuścili w internet.
5. Powiedzcie o telefonie, który był na stoliku przed Kononowiczem i sam zaczął się włączać. Nie mówcie, że to był telefon tylko do nagrywania filmów i to przez parę dni, bo Kononowicz sobie nie radził z nagrywaniem tym telefonem filmów na kanał. Powiedzcie, że służył do inwigilacji.
6. O laptopach powiedzcie, że był zdalny dostęp celem inwigilacji, jak wyżej. Nie mówcie o tym, że Kononowicz sam chciał by mu zdalnie pomagać przy ustawianiu monitoringu jak się psuł, „Majorowi” jak nie umiał ustawić lajta albo innych rzeczach, które potrzebowali by Sławek zdalnie zrobił.
7. Warto też wmieszać w to rodzinę. Nic nie boli bardziej niż stalking bliskich osób, które nie mają z tym nic wspólnego.
8. Nie wspominajcie o krzywych akcjach hejterów, o kilkudziesięciu filmach różnych osób na temat Sławomira, gdzie wyśmiewano w nich tradycje rodzinne, używano najgorszych określeń Sławka i jego żony. Powielano kłamstwa i robiono internetowy lincz. O wydzwanianiu do niego po nocach, wypisywaniu gróźb w smsach i mailach.
9. Nie wspominajcie, że firma Sławka była sprawdzana (po licznych zgłoszeniach) przez Państwową Inspekcję Pracy, Urząd Skarbowy, UODO, że Sławek był sprawdzany przez policję, czy z niego taki demon. Albo jakbyście wspominali, to powiedzcie, że dostał za to kary i, że doszukali się sporych nieprawidłowości. I tak uwierzą. Może najlepiej podajcie nazwę tej firmy, żeby ludzie mogli obsmarować ją w internecie, powystawiać „słuszne” opinie.
10. Nie mówcie o tym jaką niewdzięczną osobą jest Kononowicz. Jak wyzywał Jacka i Sławka i w sumie wszystkich, gdy Ci sprzątali mu dom (kradli rzeczy wg niego), gdy zrywał płytki w łazience, bo zasłaniały rury a on musi mieć do nich dostęp, rozbijał nowe płytki na podłodze, i robił dziury w nowych ściankach K/G. Gdy prosili by poszedł się umyć w wygodnym nowym prysznicu, ze stałą ciepłą wodą z nowego elektrycznego bojlera, gdy próbowali otworzyć okna, żeby wywietrzyć. Gdy kilkukrotnie zamawiali kontenery, żeby pozbyć się gratów ale wedle Krzysztofa, wszystko się przyda. Pamiętajcie, Kononowicz to biedny, starszy Pan.
11. Nie wspominajcie, że Kononowicz kilka lat temu wrócił do domu ze szpitala z odleżyną na tyłku, od której dostałby najprawdopodobniej sepsy. Że wspólnie z widzami zebrali środki na regularne wizyty pielęgniarki, a jak już kanał zaczął zarabiać to sami za nią płacili. O tym, że zrezygnowała jak jeden z hejterów podstępem poróżnił nas na chwile z Kononowiczem. Nie piszcie o lekarzu, który jako jedyny się zgodził leczyć, badać Krzysztofa, miał do niego podejście, brał duże pieniądze ale należały mu się. Nie mówcie, że jak wypłynęły jego dane z niejawnej rozprawy z naszym największym hejterem to się musiał wycofać.
12. Zróbcie tak, żeby ludzie myśleli, że te nagrania z rozpraw to są ze spraw zrobionych przeciwko Sławkowi, nie piszcie, że to on je założył za nękanie, kłamstwa i naruszenie dóbr osobistych, nie piszcie, że jeszcze trwają. Niech będzie narracja, że to jemu ktoś sprawy założył.
13. Nie piszcie, że Kononowicz w Sprawie Dla Reportera powiedział, że takie życie i taka pomoc od Sławka i Jarka mu odpowiada, bo tak lubi.
14. Napiszcie, że Sławek z kanału ma ogromne pieniądze, które powinien przekazywać Kononowiczowi, jak każdy pracodawca, większość dochodu leci do pracownika, żeby mógł swoim zdrowym trybem życia, zamawiać taksówkami, nie napoje przesłodzone i mleczka tylko fit posiłki dla cukrzyków. Przecież każda firma, każdy kanał klarownie pokazuje swoje miesięczne przychody i dochody. Zawnioskujcie o pokazanie PIT za 5 lat wstecz, tak jak to zrobił były redaktor z Tychów.
15. Powiedzcie, że ekipa MCZ przetrzymywała Kononowicza i straż pożarna musiała przyjeżdżać przecinać łańcuch na bramie założony.. no powiedzcie, że przez ludzi z kanału MCZ. Ten post na jednej z grupek FB, śmieszkujących z Kononowicza, gdzie jakieś osoby chwalą się założeniem łańcucha na jego bramie już raczej nikt nie znajdzie. Nie wspominajcie o tym.
16. Powiedzcie, że właściciel kanału w zeszłym roku był z Kononowiczem u notariusza, żeby Kononowicz przepisał w testamencie domek dla jego. Nikt nie musi wiedzieć, że Kononowicz chciał żeby Sławek zawiózł go do urzędu miasta/archiwum by dowiedzieć jakie daty wpisać na tablicy nagrobkowej brata, bo nie pamiętał.
17. Żadnej współpracy z kuratorką, MOPRem, policją i dzielnicową nie ma. Znaczy jest, ale tak napiszcie, w końcu lubią Was widzowie, a to wystarczy by uwierzyli.
18. Nie wspominajcie, że ekipa MCZ zorganizowała i zapłaciła za pogrzeb Wojciecha Suchodolskiego, od A do Z, łącznie z przetransportowaniem go z Sędziszowa do Białegostoku, by mógł spocząć razem w grobie ze swoją mamą.
19. Powiedzcie o nagraniach z ukrytych kamer w środku domku, przecież na pewno takie są, ew. zmontujcie coś w AI, na pewno się da, i o grupce premium, która miała dostęp do elitarnych nagrań, na pewno gdzieś coś takiego istnieje, przecież tyle osób o tym mówi. Jakieś dowody na pewno uda się „uzyskAIć”.
20. I nie kontaktujcie się z nikim z kanału MCZ, bo nie ma nic gorszego niż to, że te wszystkie oskarżenia w ich stronę mogliby zbić merytorycznie. Nieobecni głosu nie mają, będziecie mogli „przemycić” wszystko.
To ostatni wpis w tym temacie, na tym kanale. Wszystko już zostało powiedziane.
PS Na jednym screenie macie kilka komentarzy z naszego kanału, co o całej sytuacji myślą, niektórzy, nasi widzowie (dziękujemy), a na drugim macie z kolei wpis „lektora” tego „mózgowego” kanału wraz z kilkoma komentarzami jego widzów.
Sradek tym razem uciekł się do formy, która jest literacką adaptacją Lamentu bembeńskiego i w swoim wpisie na karcie społeczności Jutuby, zaapelował do grupy ośmiu osób z kanału o awatarze kolorowego mózgu, ironicznie sugerując, że ich nadchodzący materiał na temat „niedobrego centaura z gór” powinien być dokładnie przemyślany. Wskazuje na kilka punktów, które warto uwzględnić, aby skutecznie zdyskredytować jego samego, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych działań, które mogą być wykorzystane przeciwko niemu, m.in.:
proponuje, aby przytoczyć fragmenty z kontrowersyjnego lajta z 2019 roku, w którym, będąc pod wpływem olkoholu, składał nieodpowiednie propozycje dla
Janka Łborodo (chodzi o
zlizanie śmietany). Sugeruje, by wyciąć kontekst, aby widzowie nie zauważyli, że on jedynie czytał donejta i był to cytat.
podkreśla, że warto wspomnieć o innym olkoholowym lajcie, w którym napruty wyzywał ludzi w Niemczech, nie zaznaczając, że od lat nie pije i żałuje swoich wcześniejszych zachowań,
sugeruje, aby zataić informacje o oskarżeniach Wojciecha Suchodolskiego wobec Esa, dotyczących rzekomego podbierania pieniędzy za transmisje oraz o wyłącznej chęci udowodnienia dla Majora, że pieniądze nie są mu kradzione (stąd prośba o udostępnienie haseł do kont),
wskazuje na moment, w którym namawiał Suchodolskiego do pozostania w lesie w ekstremalnych warunkach, nie wspominając o jego dobrych intencjach ochrony Wojtusia przed niebezpieczeństwem ze strony widzów, chcących go nagrać kiedy kolana się dla jego nie zginały po nitrofazie,
zaleca, aby zniekształcić kontekst dotyczący telefonu, który włączał się samoczynnie, sugerując, że służył do inwigilacji, a nie do nagrywania dla Ksieka, który sobie z tym nagrywaniem nie radził,
podobnie, w przypadku laptopów, sugeruje, aby przedstawić je jako narzędzia inwigilacji, pomijając fakt, że Kononowicz prosił o pomoc w ich obsłudze.
według właściciela Mlecznego Człowieka, warto również wmieszać w sprawę jego rodzinę, aby wywołać większe emocje,
ostrzega, aby nie wspominać o hejterskich akcjach wykopu, które miały miejsce w przeszłości, ani o kontrolach z powodu tych akcji, które przeszła jego firma,
zwraca uwagę, aby nie mówić o niewdzięczności Kononowicza wobec osób, które mu pomagały, o jego problemach zdrowotnych oraz o tym, że jest zbieraczem i brudasem, unikającym mycia się,
sugeruje, aby zniekształcić narrację na temat spraw sądowych, tak aby wyglądało na to, że to ktoś inny był ofiarą, a nie Sradek,
wspomina, żeby nie mówić o Sprawie dla reportera, kiedy Konon jasno poinformował gości w studio, że dla jego takie życie się podoba - on ma raj,
w końcu też podkreśla, że nie należy wspominać o współpracy Kononowicza z różnymi instytucjami typu dzielnicowe-nie dzielnicowe, MOPR-nie MOPR, a także że należy milczeć o organizacji pogrzebu Wojciecha Suchodolskiego przez ekipę MCZ.
Wpis kończy się ostrzeżeniem, aby nie kontaktować się z nikim z kanału MCZ, ponieważ mogłoby to zaszkodzić narracji kanału Nie wiem, ale się dowiem!. Z wpisu dowiadujemy się również, że to podobno ostatni komentarz w tej sprawie. Sławek nie ma czasu ani chęci na to wszystko.
Próba nr 4
17.01.2025 - Okazuje się, że tamten „ostatni raz” na karcie społeczności Mleczny Człowiek, wcale nie był ostatni. Bielska Centrala nadaje komunikat, w którym informuje, że pracuje nad materiałem mającym obalić kłamstwa Nie wiem, ale się dowiem!. Oczywiście równolegle powstaje film na Rudego, tworzony przez NWASD, ale widzowie Uniwersum zdają się bardziej wyczekiwać na materiał od Sradka. Wszyscy wątpią, że wystąpi on we własnej osobie lub, że udzieli w filmie choćby swojego głosu jako lektor, ale nadzieja umiera ostatnia… Ponadto, jeśli ktoś chce mu coś wysłać, by pomóc przy tworzeniu filmu, to można słać na maila [email protected].
Pisownia oryginalna
No i stało się: mimo, iż nie chciałem nagrywać materiału dementujacego fałszywe oskarżenia, manipulowanie treściami i emocjami widzów filmu: „Kononowicz Ofiara systemu”, trwają już wstępne prace nad filmem. Na efekt końcowy poczekamy sobie kilka dni, bo nie mam armii sześciu montierów, którzy pracowali nad w/w filmem. Na to bym to zrobił naciskali zarówno moi bliscy jak i hejterki. Poznamy techniki manipulacji „kolorowego mózgu”, dowiecie się jak grają na emocjach oraz poznacie rozszerzone materiały audio i wideo, które były użyte tylko fragmentarycznie przez nich, wyrwane z kontekstu. Skoro tak teraz młodzież załatwia swoje interesy, filmikami na YT, to zagrajmy w ich grę. Zaczniemy od wyjaśnienia bzdur w tym filmie, a jak będziecie zainteresowani to opowiemy sobie też o innych pseudo aferkach. Od razu przepraszam widzów, których to nie interesuje, którzy chcą oglądać Kononowicza, ale sprawa w głównej mierze dotyczy też Krzysztofa dlatego materiały ukażą się na tym kanale, a jak Kononowicz wybudzi się to i tak niezwłocznie damy Wam znać. Jeśli chcecie coś wysłać, by mi pomóc przy tworzeniu filmu to możecie słać na maila [email protected]
A w filmie poniżej macie próbkę tego, co naprawdę myśli o Kononowiczu i Majorze, Łukasz W. "Olgierdano", który wystąpił w Sprawie dla Reportera w TVP, jako wielki obrońca dobrego imienia Białegostoku i Kononowicza, którego Olgierdano wiele razy obrażał na swoich filmach. W tym linku https://streamable.com/p0jhi3 Olgierdano wyjaśnia jak bardzo odchodzi go Kononowicz i jego los, a na wypowiedziach takich „wiarygodnych” ludzi i materiałów bazował kanał z kolorowym mózgiem w awatarze przy produkcji paszkwila. A to tylko próbka tego co będzie w dużym filmie o nich. c.d.n.
Okazuje się także, że Sradek czyta Kononopedię, bo odniósł się do słów krytyki Jeżeli prawdą jest, że osoba odpowiedzialna za film „Ofiara systemu - Krzysztof Kononowicz” nie zdecydowała się nawet próbę kontaktu (choćby w celu dodania komentarza do gotowego materiału), to można uznać, że zastosowano celowy zabieg, by pominąć lub zignorować drugą stronę z powodu prywatnej niechęci, a to może prowadzić do zniekształcenia pełnego obrazu sytuacji (nawet jeśli powszechna opinia widzów nt. działań ekipy MCz pozostałaby niezmienna) - a nawet do podejrzeń czy oskarżeń o brak wystarczającej rzetelności dziennikarskiej poprzez ograniczanie możliwości dialogu.
w stronę Nie wiem, ale się dowiem!, które zostały tu umieszczone.
"Spierdolenie ze stanowiska"
13 stycznia 2025 w okolicach godziny 9:30 materiał Nie wiem, ale się dowiem! znika z Jutuby ze względu na żądanie wystosowane przez Sradka w związku z naruszeniem praw autorskich. Twórca kanału opublikował zrzut ekranu, na którym widać dokładnie powód usunięcia - była nim fotografia zanieczyszczonych fekaliami pieluchomajtek Kononowicza, uwzględniona w 1:15:26 minucie filmu. Tym sposobem dla okołoszkolnej społeczności fotografia stała się symbolem własności intelektualnej Esa.
Screeny wpisów od Nie wiem, ale się dowiem
|
|
| Informacja na Jutubie | Wpis na wykopie |
Autor kanału podsunął także temat ewentualnego „odwetu na Sławku” w przyszłości poprzez przygotowanie materiałów, mających prawdopodobnie przedstawić postać i działania Centrali z Bielska w negatywnym świetle.
16.01.2025 do publicznej wiadomości przedostaje się nowa informacja, przekazana za pośrednictwem kanału Nie wiem, ale się dowiem! Wszystko wskazuje na to, że jeśli Sraaawek nie przekaże stosownego pisma z sądu, materiał powróci na Jutubę.
Czekamy na pozew Panie Sławku
Powrót materiału na jutube bandycką
9 lutego - Materiał powraca do serwisu YouTube tym razem w wersji Director's Cut, wzbogacony o kilka minut, w których pada informacja na temat zgłoszenia relacji Konon-Bielska Centrala do PIP-u, krótki opis tej relacji oraz zapowiedź kolejnego wilmu na ten, ten temat.
Kto usuwa filmy z Nie wiem, ale się dowiem?
10 dni po opublikowaniu pierwszego materiału z serii Uniwersum, dn. 19.01.2025 powstał ok. 25-minutowy film pt.: Kto usuwa filmy z Nie wiem, ale się dowiem?, w którym poruszony został temat Sławomira Nowaka, prawdopodobnie jednej z najbardziej znienawidzonych osób w internecie, biorąc pod uwagę to, jak duża społeczność skupiona jest wokół Szkolnej 17.
 |
| Okładki filmu |
Streszczenie materiału
Film poruszył problem wykorzystywania i nadużyć wobec osób starszych na polskim YouTube, zwracając uwagę na manipulacje, kontrolę finansową oraz pasywność Jutuby w egzekwowaniu własnych zasad. Podnosi również pytania dotyczące priorytetów społecznych i odpowiedzialności.
Rozwiń najważniejsze punkty
00:00 Omówione zostaje kontrowersyjne usunięcie poprzedniego materiału za sprawą obsranej pieluchy Konona, podkreślając problem copyright trollingu jako metody uciszania krytyki oraz niespójności platformy w egzekwowaniu zasad. Następuje wzmianka o tym, że usunięcie filmu związane było z roszczeniem dotyczącym zdjęcia, a nie z pomówieniami czy nieprawdziwymi informacjami, a Sławomir, osoba stojąca za roszczeniami, mimo wcześniejszych naruszeń zasad Jutuby - nadal zakłada nowe konta.
03:29 Film analizuje niepokojące mechanizmy kontroli i nadzoru w sytuacji Krzysztofa Kononowicza, wskazując na to, że kamery, które miały zapewniać bezpieczeństwo, służą raczej rozrywce i ograniczaniu niż realnej pomocy. Ma miejsce wprowadzenie Krzysztofa Kononowicza i Wojciecha Suchodolskiego, którzy zaczęli używać kamer. Przywołany zostaje incydent, w którym osoba odpowiedzialna za monitoring kamer nie wezwała pomocy, gdy Major był al-dente nieprzytomny na lajcie, pokazując, że kamery nie spełniają funkcji ochronnej. Dyskusja o
łańcuchach na bramie – czy mają chronić Kononowicza, czy go zamykać, co budzi obawy o jego dobrostan. Ignorowanie desperackich próśb Kononowicza o pomoc, co podnosi alarm o odpowiedzialności tych, którzy twierdzą, że się nim opiekują.
07:03 Jest mowa o nadużyciach finansowych związanych m.in. z donejtami oraz brak przejrzystości w kwestii zebranych środków na pomoc potrzebującym. Kanał wystosowuje apel o przejrzystość finansową i wpływ domniemanego oszustwa na konto bankowe. W filmie ukazane są dowody na to, że ktoś zdalnie korzystał z telefonu podczas rozmowy Konona z J00rem. Poruszony jest wątek o tym, że po śmierci Majora Suchodolskiego nadal publikowane są filmy na jego kanale, co sugeruje, że nacisk przeszedł z pomocy na generowanie zysków. Skandal związany ze zbiórką Sradka na pompę insulinową - istnieją podejrzenia, że środki zostały niewłaściwie wykorzystane, a pompa nie została kupiona zgodnie z deklaracjami.
10:32 Film ukazuje absurdalne i niepokojące zachowania związane z kontrolą nad Krzysztofem Kononowiczem, podkreślając kwestie prywatności, nadzoru i etyczne konsekwencje traktowania ludzi jak przedmiotów. Omówienie nadzoru i kontroli nad osobami, zwłaszcza w kontekście porównania człowieka do zwierzęcia domowego. Opis planu mającego na celu rozwiązanie problemów prywatności i kontroli finansowej sprzętu, poruszający kwestie etyczne dotyczące opiekunów. Dyskusja o prawach do wizerunku, podkreślając, że człowiek nie jest przedmiotem i nie powinien być traktowany w ten sposób, niezależnie od roszczeń o własność. Krytyka opiekunów za wzbudzanie strachu u podopiecznych oraz cyniczne podejście do relacji międzyludzkich.
14:01 Analiza manipulacyjnych i okrutnych praktyk związanych z Kononem, wskazując na wykorzystywanie emocjonalne i ciemną stronę rzekomej troski.
17:35 Omówienie wyzwań i zagrożeń, jakie spotykają osoby zaangażowane w kontrowersyjną sytuację, podkreślając napięcie między bezpieczeństwem osobistym a dążeniem do prawdy wobec zastraszania.
21:04 Podkreślenie porażki mediów i struktur społecznych w radzeniu sobie z poważnymi problemami społecznymi, zwłaszcza zaniedbaniem wobec osób wrażliwych, oraz ukazuje odwagę twórców internetowych (Revo, Konopskyy) w ujawnianiu tych spraw. Młodzi twórcy wykazują więcej odwagi dziennikarskiej niż tradycyjne media w poruszaniu trudnych tematów. Eksperyment myślowy ukazuje społeczną obojętność wobec ofiar w zależności od ich wieku i płci. Przemoc i nadużycia przekraczają granice płci, dotykając zarówno sprawców, jak i ofiar, jednak reakcje społeczne są różne. System pozwala na wykorzystywanie osób wrażliwych przy minimalnej interwencji instytucji czy społeczeństwa.
Odbiór widzów
Uniwersum odebrało film raczej pozytywnie, choć z pewnością z mniejszym entuzjazmem niż ten poprzedni, co zwykle jest domeną sequeli. Materiał zmotywował społeczność do podjęcia kolejnych, zmasowanych ataków przeciwko kanałowi Mleczny Człowiek, by pokazać dla Jutuby, że Sradek prowadził się na platformie mimo bana na poprzednim swoim koncie o nazwie „Wieści z Uniwersum”, w którym był niegdyś głównym jupiterem.
15 stycznia 2025 Kononopedia.ru otrzymała dostęp do scenariusza odcinka w celu weryfikacji informacji w nim zawartych. Film był już wtedy w montażu i - w razie rażących błędów - mieliśmy dać znać, co wymaga poprawek.
Treść zawierała kilka pomniejszych nadinterpretacji, które faktycznie zostały wycięte z końcowego materiału. Należy wziąć jednak pod uwagę, że częściowo prawdopodobnie dlatego, że film był już w trakcie montowania, wiele z przekazanych przez nas wątków się w nim nie ukazało, a częściowo informacje mogłyby nie być interesujące dla odbiorcy kanału NWASD.
(…) kilka rzeczy zmieniono ale kilka nie ma potrzeb rozwinięcia szczegółowego bo dla widza normika - niezwiązanego z uniwersum będzie to bez znaczenia - odpowiedź od osoby współodpowiedzialnej za scenariusz do filmu
Spis przykładowych propozycji, które nie ukazały się w filmie:
Straszenie szpitalem - Zielony wielokrotnie straszył Kononowicza szpitalem i ostrzegał przed pobytem w nim, co nijak się ma do POmagania mu. Fakt, że Kononowiczowi zmarły 3 osoby, z czego przynajmniej o śmierć dwóch z nich do tej pory obwinia szpital - na pewno mu nie pomagał w podejmowaniu decyzji o leczeniu się. Kosno również na jednym z ostatnich filmów przed obecnym pobytem Kononowicza w szpitalu mówi do niego, że jego własna matka (Kosno) jak już poszła do szpitala, to z niego nie wyszła. Od 3:25 Ekopet
uspokaja Konona.
Co do przycisku od Jutuby - warto było wspomnieć o usuniętych z tego przycisku podpisach. Może to sugerować, że
Mleczna Ekipa się czegoś obawia,
Co do odleżyny Kononowicza - winą Sradka jest niezdrowe zainteresowanie tym, co się Kononowiczowi przytrafiło i rysowanie tej odleżyny w ramach jej odtworzenia dla widzów. A wcześniej -
wykonanie jej zdjęcia oraz wykonanie zdjęcia z ukrycia
pani pielęgniarce, która zajmowała się Odleżynowiczem,
Odnośnie opieki nad Kononem, sprawowanej przez osoby niewykwalifikowane: postać
Węgrzynowskiego. Ekipa wprowadziła go na Szkolną do Kononowicza bez uprzedniej weryfikacji jego kwalifikacji. Zrobiliśmy mu przegląd od góry do dołu przez wzgląd na opisywane przez niego (i przekazywane na karcie społeczność Jutuby przez Mlecznego Człowieka) opowieści dziwnej treści, mające przedstawić w sposób „profesjonalny” jego rzekome zabiegi, które dokonywał na Kononowiczu. Zabiegi zwróciły naszą uwagę, bo nijak się miały do czynności, jakie wykonuje ratownik medyczny, a tym bardziej do lekarza - bardziej do opiekuna medycznego. Sradek początkowo bardzo chciał coś z tym „lekarzem” zdziałać, jednak przestał kononopedii odpisywać po pytaniach o jego weryfikację (numer prawa wykonywania zawodu np. - czy w ogóle mleczna ekipa posiada). Niedługo potem narracja zmieniła się o 180st. i od tamtego momentu
Ekipa usilnie utrzymuje, że jest on „lekarzem”. Jego faktury, które wypisywał, opiewające na duże kwoty, tak jak wcześniej były wobec niego zarzutem, tak teraz „że mu się należało za to, co robił”. Czy Węgrzynowski ma na nich jakieś haki? Nie wiadomo, ale zmiana narracji w stosunku do tego,
jakie gówno się wylało - jest zadziwiająca. Nasuwa się także jedno pytanie: Kogo
mleczna ekipa sprowadzała na Szkolną, by podejmował czynności medyczne wobec Kononowicza. Osobę totalnie nieuprawnioną z jakimiś marzeniami o byciu medykiem, które to marzenia powinny zostać mu odebrane zwłaszcza po tym, jak fotografował swojego pacjenta - słynna obsrana pielucha, uwieczniona na zdjęciu, jest dziełem Kacpra,
-
Traktowanie Majora - Pamiętne „
łózko”, czyli koc i poduszka, rozłożone Suchodolskiemu na podłodze w kuchni, bo jego właściwe łóżko było zajmowane przez
Geremka (jednego z meneli, który był sprowadzony na Szkolną w porozumieniu ze Sradkiem).
Aron wtedy nagrał to łóżko polowe i podśmiewał się z
J00ra, że ten będzie spał na podłodze w kuchni, Major był wówczas zameldowany na Szkolnej i miał większą „sposobność” przebywania tam, w swoim łóżku, niż menel
Geremek,
-
Odnośnie wzmianki w materiale o tym, że J00r i Konon byli nazywali „menelami” - Nikt nie nazywa ich raczej menelami - to Kononowicz używa określenia „menel” wobec wszystkich z powodu strachu przed alkoholikami i alkoholem. Alkoholicy przewijali się na Szkolnej, kiedy Konon przestał już trochę domagać. Jak Major żył i próbował się wyprowadzić ze Szkolnej (nie mógł wytrzymać ani z Kononowiczem, ani z kontrolą Sradka i Arona), to Sradek (z Niemieckim) wyszukiwał dziwnych ludzi, którzy faktycznie byli menelami Mowa o
Geremku, a byli jeszcze: Tomeczek - Tomasz Dryl, inny Tomek i
Adaśko - Adam Kujawa.
Odnośnie robienia z Konona biednego, starszego pana - Zdajemy sobie sprawę, że robienie contentu opiera się też głównie na emocjach widzów, którzy nie siedzą w Szkolnej, ale z pewnością nikt by nie chciał, żeby ktoś taki jak Kononowicz był czyimś ojcem lub dziadkiem, a nawet kimkolwiek z rodziny. On sobie akurat na przezwisko „Knur” zasłużył - czy jest sens go tu ułaskawiać i przedstaiwać w ten sposób. Osobę, która gardziła innymi ludźmi od zawsze - a na końcu już tak bardzo się w swoich poglądach i obsesjach pogrążyła, że stała się paranoikiem (każdy chce mu coś ukraść, każdy jest zły… Nie wspominając o tym jak zapragnął, aby córce Arona stało się coś złego, a mianowicie chciał, by dokonano na niej bestialskiego gwałtu, który on sam by zlecił.) To jest człowiek okrutny, uznany za białostocki sąd za poczytalnego i normalnego. Szkodliwy społecznie gbur.
Pomaganie Kononowiczowi - Na jednym z filmów z
Mlecznego Człowieka (za czasów Tomka - menela z pogrzebu Majora m.in.) menel Tomek przyznaje się i śmieje z Aronem z tego, że Kononowicz stał się jakby spokojniejszy. Ma to być za sprawą kropli na uspokojenie, które menel dodawał Kononowiczowi do jedzenia/picia - to było wyraźnie powiedziane na filmie, Aron śmiał się w tle.
Dodatkowe informacje nt. copyright trollingu - Pod izolację Szkolniaków trzeba jeszcze podpiąć swego rodzaju „monopol” Sradka na wizerunek, a także na pobyt innych w Belwederze. Sradek obserwował, kto się tam zjawia. Wielu domorosłych „redaktorów” odprawiał z kwitkiem, dokonywał copyright trollingu na każdym, kto choćby się zbliżył do domku drewnianego Kononowicza i coś z nim nagrał (za zgodą Kononowicza, co nie było niczym ośmieszającym). Nikt nie miał prawa robić niczego z Krzyśkiem oprócz Sradka i tak jest do tej pory.
Widzowie Uniwersum zaznaczyli także inne, brakujące elementy materiału, które mogłyby wzbogacić treść o dodatkowe, ciekawe informacje. Wspomniany został m.in. moment, kiedy Kononowicz mówił na jednym z filmów do Jarka, że ma zamiar nagrać coś na Ekipę, a Aron w odpowiedzi stwierdził: „A nagrywaj, nikt ci tego nie wrzuci” oraz materiał, w którym Srawek zarzucał Mexicano nietransparentne rozliczanie się z Odyńcem, choć sam robi dokładnie to samo.
Reperkusje
Sławomira Nowaka atakują, o czym poinformował na facebooku
za pośrednictwem Mlecznego Człowieka. Informacja obiegła internet 19.01.2025, niedługo po publikacji drugiego filmu, skierowanego bezpośrednio w stronę Centrali. Dzien później przeprosiny od napastnika zostały przyjęte
.
Jak doprowadzono do Ś*IERCI Majora Suchodolskiego? Cz. 1
20 listopada 2025 na kanale opublikowano pierwszą część materiału poświęconego Wojciechowi "Majorowi" Suchodolskiemu. Film był zapowiadany od wielu miesięcy.
W skrócie, częściowo omawiał postać Wojtka, bo w drugiej części skupiono się na kolejnej próbie przedstawienia Uniwersum. Film nie wniósł niczego nowego i nie skomentował najważniejszych informacji dotyczących m.in. Jacka Harasa, pobytu Majora w Spelunie i innych. W efekcie nie do końca jasne było do jakich odbiorców kierowano treść: staroszkolni - w tym wykop (który jest w sercu prowadzącego kanał) - wiedzą czym jest Szkolna, za to osoby spoza Uniwersum raczej nie są jeszcze w stanie odnaleźć się w obszernym temacie świata wykreowanego przez Krzysztofa Kononowicza, bo temat omówiony został jedynie z grubsza. Prawdopodobnie materiał miał stanowić ukłon w stronę użytkowników tagu #kononowicz. Ogólne nastroje na premierę były mieszane, częściowo obserwatorzy znajdowali pozytywy w materiale z nadzieją na kolejną, cięższą i bardziej treściwą część, częściowo zaś podważano zasadność filmu, skoro niczego nie zmienił, bo Wojtek już nie żyje oraz nie omówiono żadnych konkretów i podjęto temat wyłącznie pod wyświetlenia. Należy wspomnieć, że tuż przed publikacją odcinka, Bezi rozpoczął transmisję live, by zbudować nastrój przed filmem i przyciągnąć większą liczbę odbiorców.
Bardziej zainteresowanym pozostaje czekać na kolejną część.
W filmie wystąpiły przejęzyczenia związane z wypowiadaniem pseudonimów Majora (mimo, że na ekranie wyświetlono je poprawnie). Chodziło o pseudonimy: Ciajmada (celowo zapisane jako Ciajmada a nie - Ciamajda) oraz Patyczak (błędnie wypowiedziane jako „Patykacz”).
Jak doprowadzono do Ś*IERCI Majora Suchodolskiego? cz. 2
30 listopada 2025, czyli 10 dni po publikacji pierwszej cześci poświęconej Majorowi, na kanale pojawiła się druga część. Materiał odbiegał pod względem merytorycznym od poprzedniego, co przełożyło się na pozytywny odbiór filmu przez widzów.
Przede wszystkim położono nacisk na nakreślenie podstawowego podziału panującego w US17 - na lateksy i antylateksy, oraz pokrótce opowiedziano o trzech najważniejszych wyprowadzkach Majora - do Mońki, Speluny i Dryblasa (aka Jacka Harasa, Marcina Kwietnia, Discoprince). Nie szczędzono również wycieczek w kierunku Sławomira Nowaka, którego śmiało nazywano per nietypowy cenaur z Bielska (oraz opublikowano jego zdjęcie zasięgnięte z profilu na Kononopedii, choć jako źrodło podano skrócony link: tiny.pl/65-tq439.
Do filmu dołączono także bardziej szczegółowy opis obecnej działalności Dryblasa, który na wszelkie sposoby próbuje się odciąć od przeszłości, ale wspomniano też o Zielonym i głównych bohaterach Uniwersum Barnejowo. W materiale padło także, że być może nie był to ostatni materiał z US17, otwierając sobie tym samym niejako furtkę do kontynuacji.
W filmie doszło do pomyłki, w której Pato został przedstawiony zarówno jako lateks oraz jako antylateks (kiedy była mowa o antylateksowych widzach, próbujących odwieść Nitrostrusia od fufu poprzez nitrosafari, ukazano film z lasu, który nagrał wspomniany Pato). Oprócz tego, opublikowano film z pobytu Majora u Mońki, gdy ten załamany - płakał. Nie podano jednak prawdziwego powodu płaczu Majora - było mu przykro, bo musiał słuchać jęków swojej ukochanej Moniki zabawiającej się w tym czasie w drugim pokoju z Gachem. Jęki było słychać na filmie płaczącego Majora, choć w materiale NWASD je usunięto.
Film opatrzono linkami źródłowymi, na podstawie których zrobiono research i dodano treść do materiału. Wszystkie linki źrodłowe zostały jednak skrócone poprzez stronę internetową do skracania linków o nazwie tiny.pl, a więc żaden odnośnik nie wskazuje bezpośrednio na źródło pochodzenia materiału - trzeba dopiero przepisać go sobie w pasku wyszukiwania, by link otworzył odpowiednio każdą ze stron. Dla większej rzetelności, warto byłoby umieścić pełne linki w opisie wideo, bo „tiny.pl” niewiele mówi dla widzów.
W filmie brak także skrótów z lajtów w Sędziszowie - nie wiadomo czy było to spowodowane faktem braku tych filmów na Kononopedii (wątek Sędziszowski nie został tu jeszcze w pełni ukończony), bo wyraźnie słychać, że narracja w filmie solidnie opierała się o treści dostępne na stronie.
Ciekawostki
Na kanale Nie wiem, ale się dowiem! temat Mlekołaka został poruszony już w materiale pt.„ Zarabianie na ludziach z problemami życiowymi” z dnia 8 stycznia 2023 roku, gdzie na wzmiankę o nim poświęcono niecałą minutę.
13 stycznia 2025 na kanale
Zgrzyt pojawił się podcast, w którym prowadzący omawiali najświeższe informacje z internetu. Do kanału nadawczego przebił się również wątek Krzysztofa Kononowicza i materiału
Nie wiem, ale się dowiem!. W pewnym momencie
Revo odczytał treść link do shota kilku komentarzy pod dokumentem o Krzysiu-Misiu, w których wymieniane były imiona i nazwiska
rodziny Nowaków, Arona i Zielonego.
14 stycznia 2025 pojawił się komentarz Wardęgi na jednym z jego lajtów, który jednak nie wniósł niczego nowego do Uniwersum. Wardęga, oceniając na szybko sytuację na linii Srawek - Kononowicz uznał, że Centrali raczej nic nie grozi w kontekście prawnym. Knur nie był osobą ubezwłasnowolnioną - mógł odpowiadać za siebie i w każdym momencie zaprzeczyć, jakoby był ofiarą wykorzystywania przez lateksową ekipę. Taka rzecz miała przecież miejsce przy okazji
Sprawy dla reportera, kiedy
Krzysio-Misio nazwał antylateksów „czubkami”, wstawiając się za lateksami oraz potwierdzając niejako, że ma ze Srawkiem
raj. Czat Wardęgi próbował polemizować z wyciągniętymi wnioskami, jednak Sylwek, będąc już nieco zaznajomionym co do tego, jak działa polskie prawo i sądownictwo, szybko gasił wszelkie próby polemiki.
Zarówno
Major jak i
Konon, w obliczu prawa, nie mieli tak naprawdę żadnych opiekunów (co do Ksieka, mogło się to
wkrótce zmienić).
Kononowicz często używał wobec
różnych osób określenia „opiekun”, roszcząc sobie prawa do wysuwania żądań i ewentualnego szantażu emocjonalnego wobec tych, których w danym momencie miał pod ręką. Co do
Suchodolskiego, należy zdementować informacje, jakoby ktoś się nim kiedykolwiek
opiekował
.
27 stycznia 2025 Olgierdano zapowiedział wspólny film z Nie wiem, ale się dowiem na temat
Sradka. Nagrywki miały rozpocząć się na początku lutego, ale w pewnym momencie jego kontakt z NWASD się urwał z powodu braku zainteresowania z ich strony.
7 czerwca 2025 na lajcie oficjalnie oświadczył, że filmu nie będzie. Obecnie (co można było wywnioskować z nastroju Wójcika względem najnowszego filmu NWASD z
listopada 2025), Łukasz nie darzy już twórców sympatią.
-
Olgierdano
9 grudnia 2025 wymyślił sobie, że Kononopedia.ru w jakiś sposób za pośrednictwem innych ludzi miała wpływać na jego wystąpienie w NWASD, co było kompletną bzdurą.
Czemu w ogóle miałoby to mieć miejsce, skoro to, co dzieje się po tego typu filmach stanowi dla Kononopedii
quality content, warty opisania na stronie?
Linki
Zobacz też
1)
W imieniu strony kononopedia.ru sami często kontaktujemy się z różnymi stronami sporów lub konkretnych sytuacji w celu wzbogacenia wątków o dodatkowe treści. Oczywiście - z różnym skutkiem, ale możliwość wypowiedzenia się w jakiś sposób każdemu się należy, nawet jeśli wypowiadałby się od rzeczy.