3 maja -
Adaśoa jest nieobecny, bo pojechał do brata. Okiennica wciaż otwarta (nawet nocą), trwa wietrzenie
Belwederu.
Kononowicz jest dumny z nowego lokatora: na jego polecenie odgania spod bramki
młodzież bandycką. Po raz pierwszy zostaje zaprezentowana
księga gości Belwederu, którą założył
Organista. Konon w swoim expose zwraca się do swojej byłej
małżonki - oczekuje, że przyjedzie i zabierze swoje ubrania z Belwederu, w przeciwnym wypadku wyniesie jego rzeczy na
strych. Ponownie oczekuje zapłaty za zniszczoną przez niego kosiarkę, grozi, że przyjedzie do
Sędziszowa i go znajdzie. Jarek na polecenie Gospodarza podpisuje mazakiem żółte worki z ubraniami Majora.
Mitoman opowiada, że w wolnych chwilach
Lublinem rozwozi paczki w prywatnej firmie. Prosi Jareczka o załatwienia telewizora przenośnego, aby można było oglądać telewizję na zewnątrz. Adaśko wraca na Szkolną. Rower, jego jedyny dobytek, został skradziony. Adaśko prosi widzów o wysłanie ubrań, ponownie grozi Majorowi. Kononowicz skarży się Adaśkowi na młodzież bandycką która sugeruje, że
Leonarda przebywa na strychu. Wobec tych zarzutów Adaśko decyduje się wejść na strych. Stwierdza, że Leonardy tam nie ma, jednocześnie wraz z Jarkiem zanosi na górę rzeczy Majora w żółtych workach i sprawdza, czy szyby nie są wybite. Ksiek i Adaśko jadą z
Zielonym do Białowieży.