W ostatnich latach można zaobserwować wzrost popularności trendu zwanego deep cleaningiem (dogłębnym, wnikliwym sprzątaniem), które zazwyczaj ma na celu doprowadzenie pomieszczeń do perfekcyjnego porządku, co jest przy okazji dokumentowanie i udostępnianie w internecie.
Deep cleaning stał się nie tylko sposobem na utrzymanie czystości, ale może być również formą sztuki i rozrywki. Materiały prezentujące transformację zaniedbanego pomieszczenia w błyszcząco czyste wnętrze cieszą się ogromną popularnością na platformach społecznościowych. Ludzie z całego świata dzielą się swoimi doświadczeniami ze sprzątania ekstremalnie zapuszczonych domów, inspirując innych do podjęcia wyzwania doprowadzenia swojego domu do idealnego stanu. Ponadto, dla wielu fanów tego typu metamorfoz, oglądanie filmów z przebiegu procesu sprzątania jest po prostu odprężające.
Promowaniem tego typu działań zajmuje się właśnie firma Justyny.

Pogotowie Sprzątające prowadzi swój profil głównie na TikToku, gdzie zamieszczane są krótkie materiały z wizyt w różnych miejscach, wymagających porządnego sprzątania. Profil działa od ok. 2021 roku, a pierwsze nagranie ze sprzątania kuchni zostało opublikowane 27 lipca 2021r. Firmę założyła Białostoczanka Justyna Arciszewska dnia 2 września 2020 roku.

Działalność gospodarcza:

• Niespecjalistyczne sprzątanie budynków i obiektów przemysłowych
• Pośrednictwo w sprzedaży miejsca na cele reklamowe w mediach elektronicznych (Internet),
• Działalność pomocnicza związana z utrzymaniem porządku w budynkach,
• Działalność usługowa związana z zagospodarowaniem terenów zieleni,
• Pozostałe pozaszkolne formy edukacji, gdzie indziej niesklasyfikowane

6 kwietnia 2024 roku do domku drewnianego zawitała niewielka ekipa z Pogotowia Sprzątającego, którą dowodziła Justyna.
Szefowa ekipy jest osobą, dla której doprowadzanie hardkorowo zapuszczonych chat do porządku to satysfakcjonująca forma pracy. Przyznała, że przed zleceniem na porządki w Belwederze nie miała wiedzy o Uniwersum Szkolnej 17, dopiero później nieco zaznajomiła się z tematem. Kononowicza oczywiście zna (jak napisała, trudno go nie znać, ani legend o nim krążących) i podczas porządków pozytywnie ją zaskoczył, bo - mimo krzyków słyszalnych w materiale na Mlecznym Człowieku - współpracował z nią, co było zasługą jej podejścia do Gospodarza. Wszystkie inne, towarzyszące Kononowiczowi podczas sprzątania osoby (Sradek i Zalewski) nie były jej dotychczas znane.

• Youtube shorts w Belwederze